czwartek, 13 maja 2010

Analiza bramek ze spotkania Legia Warszawa - Wisła Kraków








1. Na pierwszych dwóch print screenach widać, że zarówno ustawienie jak i krycie Legii jest wzorowe - nie powinno to dziwić - Wiślacy wykonywali rzut z autu więc gospodarze mieli mnóstwo czasu by poprawnie się ustawić. Gdy piłka jest zagrana do Małeckiego na skrzydło jest on nawet podwajany, do czasu dośrodkowania wszystko wygląda dobrze. Szala z Rzeźniczakiem ustawieni są w polu pięciu metrów - piłka nie ma więc prawa dojść do Brożka. Obrońcy jednak stoją dość szeroko, w dodatku Rzeźniczak daje się wyprzedzić napastnikowi. Moim zdaniem bramka ta obciążą konto prawego obrońcy Legii.  Nie ulega jednak wątpliwości, iż źle ustawiony był również Szala.



2. Druga bramka i drugi indywidualny błąd Rzeźniczaka. Krycie mieszane- strefowe połączone z indywidualnym. Stojący przy Pawle Brożku Jakub Rzeźniczak jest poprawnie ustawiony, co z tego skoro nie skacze nawet do piłki. Nie można mieć pretensji do innych zawodników Legii za utratę tej bramki, ustawienie defensywne było dobre i powinno zagwarantować skuteczne wybronienie tego rzutu rożnego. Kolejny więc raz decyduje indywidualny błąd.




3. W trakcie zagrywania piłki przez bramkarza (obrazek nr 1) ustawienie jest w miarę poprawne, jak pokaże dalsza część akcji defensywni pomocnicy powinni ograniczyć możliwość zgrania piłki do Boguskiego przez Małeckiego, znajdują się oni jednak w zbyt dużej odległości od zawodnika Wisły. Błąd popełnia Kiełbowicz, który daje zgrać piłkę właśnie do Boguskiego, a gdy ten zagrywa bez przyjęcia Wojciech Szala z Jakubem Rzeźniczakiem powinni być na takie zagranie gotowi. Są jednak za Pawłem Brożkiem, nie udaje im się złapać go na pułapkę offsajdową i tak napastnik Wisły znajduje się sam na sam z bramkarzem. O ile pierwsze dwie bramki były raczej wynikiem indywidualnych błędów to w tej akcji nie popisali się Jarzębowski, Kiełbowicz, Szala i Rzeźniczak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz